116 posts / 0 nowych
Ostatni wpis

Ja Panią Doktor miło wspominam, jest pamiętliwa, więc warto chodzić na zajęcia, lubi jak osoby się udzielają i biorą aktywny udział w zajęciach - wtedy lepiej ocenia takie osoby. Ale z zaliczeniami to różnie, czasami za obecnośc wstawia oceny, czasami prosi o przygotowanie wypracowań, różnie.

rózne opinie są na temat tej Pani:) ja uważam że jest wymagająca ale jak sie nauczysz to zdasz:) najgorzej jak jej ktos podpadnie to wtedy na przechlapane

Węgrzyńska, racja nieprzewidywalna wydaje się być miła ale potrafi swoje powiedzieć,

warto u niej pisac jakiws prace w trakcie semestru bo potem zwalnia z egzaminu ale lepirj jej nie podpadac

zgadza sie z opinia ze najgorzej u niej podapasc poniewaz raz wyrzucila mnie z kolegami nawet z wykladu ale na kolejnych wykladach i zal. nie pamietala juz o tym wiec nie robila problemow... to prawda ze lubi osoby aktywnie uczestniczace w wykladach... :)

ogólnie nie jest zła :) na poprawce przepuściła wszystkich !!

Mialem z nia przedmiot do wyboru. Bylo calkiem ciekawie, zwlaszcza ze zaliczenie bylo za obecnosc :D

ja tez miałam przedmiot wybieralny i na zaliczenie byla jakaś praca , której wszyscy i tak nie napisali i mają 3

Pani w zaleznosci od humoru. Nauczyc nie potrafi ale jakas tam wiedze ma

Właśnie... niby się cieszymy że na obecnoś i mieliśmy 3 a nawet i 4 :) ale ja z tych zajęć nic nie wyniosłam

niby wynieść nie można dużo z zajęć, ale na egzaminie liczy się to co ona zamieszcza na moodle, gdyż tylko to ona wymaga na egzaminie...pzdr

energiczna i pojęcie jakieś ma..idzie jej słuchać. Wymaga dużo uważam

egzamin prosty, test z moodla

ok

a co daje na opisówke?

groźna, ale tylko z pozoru..:]

Szkoda tylko że w sumie to mało czego się nauczyliśmy...

jak ktoś chciał to mógł się nauczyć, ponieważ Pani dr bardzo dobrze tłumaczyła, często na przykładach życiowych. Tak więc co kto chciał to wyniósł z przedmiotów realizowanych przez Panią Wegrznska.

Ma bardzo zmienny chumor, na wykładach lucb ćwiczeniach zawsze siedziałam na szpilkach. raz mila a czasami nie do zniesienia

:)

wydaje sie straszna ale jest naprawdę w porządku

NIE PRZEWIDYWALNA!!! .oo.

Jak dla mnie to wszyscy z działu rachunkowość na WSB z którymi miałem to niezłe oryginały (miałem z Aleszczykiem, Habelą i Węgrzyńską). Nieprzewidywalni, straszą, ale w ostatecznym rozrachunku źle ich nie wspominam:)

U tej kobiety wiele zależy od jej humoru i frekwencji na zajęciach

zgadzam się w 100% z poprzedniczką... tak wszytskich straszyla za dopisywanie na listach a suma sumarum wszyscy zdali przedmiot.

Nieokiełznana,słyszałem,że czasmi uwala ludzi na obronach.

Czytając wasze odpowiedzi trochę się wystraszyłam pani Węgrzyńskiej hehe.. :p

humorzasta, to chyba dobre określenie na tę panią ;)
osobiście miło wspominam

Baaaardzo straszy, straszy....a poszło nawet ok na egzaminie. Ale chodzić musisz to fakt.

Chyba jednak nie bedzie tak zle:)

Egzamin to jedna wielka zagadka, raz lista obecności, raz nic, raz test, często zmienia zdanie jak wiadomo, ale bardzo miła jak i wymagająca, lepiej jej nie podpaść.

[quote][url=http://wsb2.pl/forum/viewthread.php?thread_id=335&pid=5788#post_5788... napisał(a):[/b][/url]

U nas dostajemy liste do podpisania się,potem jeden ze studentów liczy ile osób jest na sali.Jeśli liczba studentów na sali jest mniejsza niż na liście skreśla nadliczbowych(losowo,z początku listy,z końca-jak tej Pani się widzi) i nie interesuje tą Panią czy ktoś był czy nie.
Ma to ograniczać wpisywanie na liste osób nieobecnych.Dodam,że aby być dopuszczonym do egzaminu można mieć tylko 1. nieobecność.
[/quote]

No i to jest chore ponieważ niektórzy sobie wpisują kogo chcą :( a wykreślani są Ci co chodzą na zajęcia :|

Kobieta super dusza, zabawna, sympatyczna, zaangażowana. Nie robi studentom problemów, a same zajęcia są prowadzone ciekawie.

słyszałam o niej podobne opinie jak tu piszecie, mam pierwszy wykład za sobą i sprawiła na mnie miłe wrażenie. Bardzo miła i uśmiechnięta.

walnieta babka.. :/

Zajęcia prowadzi bardzo ciekawie, zabawnie, podaje przykłady z życia. Na egzaminie pozwala ściągać

nie jest zła

Ktoś z Was miał w komisji jako recenzenta lub przewodniczącego podczas obrony p.Węgrzyńską ?Jak oceniała prace jako recezent,dużo osób oblała ?Dużo osób oblała podczas egzaminu dyplomowego ?

Jako promotor bywa mega dręcząca, potrafiąca zadzwonić o 12 w nocy z pytaniami dotyczącego rozdziału który dostała do sprawdzenia. Aczkolwiek da sobie ręce obciąć za swoich seminarzystów, zawsze ich lepiej oceniających i wyróżniających. Podejrzewam że jako recenzent będzie podobnie. Kwestia chyba jej humoru, bo czasami jest nieprzewidywalna. Aczkolwiek podszedł bym to tego wszystkiego z humorem i uśmiechem bo z Małgorzatą źle być nie może.

a jakie są warunki dostania sie do niej ? jako do promotora pracy licencjackiej ?

Chyba wystarczy się odważyć zapisać do niej...

dobra też nie jest, jest walnięta moim zdaniem.
Raz zapytałam jak będzie wyglądać zaliczenie bo różne wersje krążyły więc wolałam zapytać u źródła.
Z uśmiechem podeszłam, zapytałam a ta mi odp: TRZEBA BYłO BYĆ NA 1 WYKłADZIE - z taką miną i wyrzutem jakbym jej co najmniej ubliżyła...
A wydaje mi się że to raczej moja sprawa czy chodzę na wykład czy nie, i nie zmienia to faktu że skoro pytam to powinna mi udzielić odpowiedzi w końcu JEJ ZA TO PłACĘ między innymi

zgadzam się, nieprzewidywalna.
Jak dla mnie słaby wykładowca, za dużo mówi o rzeczach niepotrzebnych..

Nic nie nauczy, nie umie tłumaczyć, nie mówi na temat i w ogóle straszna kobieta :(

Mozna powiedziec, ze ma swoje humory. Na pierwszych zajęciach sprawiała wrażenie miłej i przychylnej. Pozniej już tylko gorzej. Zarozumiała, oczywiscie jej przedmiot najważeniejszy itp. Ale egzamin przewidywalny - przeczytaj notatki to nie zaskoczy Cie bardzo

Kobieta zmienia sie jak pogoda :DD: wszystko może się przydarzyć lepiej nie gadać u niej :P

Ktoś miał z Was ją jako recenzenta albo przewodniczącego komisji na obronie ?Jak wrażenia ile osób ulała ?

ona raczej nie ulewa podczas obecności innych członków komisji jeśli ktoś faktycznie coś umie i mówi na temat.
moje znajome męczyły się z egzaminem u niej do samego warunku, na którym też je oblała - ot tak , na złość. bo nie sposób było nie zdać pisząć na temat 3 czy 4 raz to samo. Potem na komisie też chciała je oblać, ale przez to że obecni byli też inni wykładowcy, którzy wstawili się za pracami dziewczyn - pani wegrzynska musiala odpuscic...
nieznosze jej, falszywa jest i tyle. uwaza sie za niewiadomo co i traktuje studentow jak śmieci, zwłaszcza studentki które nie koniecznie siedzą w 1 rzędzie i notują każde jej słowo wyrywając się przy tym do odpowiedzi.. PORAżKA
przepisałam się z audytu bo miałam jako dodatkowy, stwierdzilam ze szkoda moich nerwow przed egzaminem zagadką.

Czytałem tu na forum,że podobno kiedyś na obronie ulała dwie osoby bo nie znały odpowiedzi na jedno z jej trzech pytań.No i od mojego promotora słyszałem ,że postawiła jako recezent ndst za prace dyplomową pewnej osobie z tym,że podobno miała to być osoba z innego kierunku nie za bardzo ogarniająca temat.

ogólnie jest bardzo sympatyczna, ale jak juz było napisane jest bardzo nieprzewidywalna. :)

Strony